Kompostownik to jedna z ważniejszych rzeczy do ogarnięcia w ogrodzie. Jest to idealny zbiornik do przechowywania materii organicznej, którą potem natura przerobi na wartościowy nawóz. Możemy nim podsypać rośliny, co znacznie przyśpiesza ich wzrost i rozwój po jesieni i zimie. Zawiera mnóstwo mikroelementów i substancji odżywczych, które w ten sposób wracają do ekosystemu. Kompostownik można zrobić samemu lub kupić gotowy pojemnik u sprawdzonego producenta. W tekście tym przedstawione zostaną wskazówki, które pomogą “ogarnąć” miejsce i samą strefę zrzutu biomaterii.
Jakie miejsce jest najlepsze na kompostownik?
Wybór miejsca na kompostownik to pierwsze co powinniśmy zrobić. W końcu powierzchnia, którą przeznaczyliśmy na kompostownik będzie służyć nam przez wiele lat. Dlatego przed przystąpieniem do prac kompostownikowych powinniśmy wytyczyć miejsce, w którym będziemy składować materię organiczną z naszego ogrodu.
Miejsce pod kompostownik powinno być oczyszczone z trawy, tak by chwasty i zielsko nie miały możliwości niekontrolowanego rozrostu. Czyli jeśli mamy tam trawę to trzeba zerwać 10-15 cm trawy i ziemi, by pozbyć się wszelkich przerostów i nasion z poprzednich lat. Taki zabieg oczywiście nie jest konieczny, ale zdecydowanie ułatwia późniejsze gromadzenie naturalnego dobra z ogródka. Dodatkowo miejsce to dobrze osłonić (np ogrodzeniem lub krzakami bzu), gdyż ten sposób zapanujemy nad estetyką danego ogrodu.
Zrobić samodzielnie czy kupić- jaka opcja jest najlepsza?
Kompostownik możemy kupić lub zrobić samodzielnie. Jeśli nie zależy nam na wysokiej estetyce danej komory to możemy pokusić się o zrobienie jej z desek, które aktualnie mamy pod ręką. Jest to swoisty recykling, który pozwoli nam zaoszczędzić parę groszy. Dodatkowo możemy pokusić się również o to, by wykorzystać długie gałęzie. Wyplatany kompostownik będzie tak samo ładny jak ten z desek.
Oczywiście jeśli nie mamy czasu ani chęci na takie samodzielne konstrukcje kompostownikowe to jak najbardziej możemy kupić gotowy produkt. Na rynku ogrodniczym znajdziemy rozwiązania jedno- lub więcej- komorowe, które możemy postawić obok siebie. Tyczy się to zarówno kompostowników drewnianych jak i plastikowych. Co więcej duża ilość tego typu “gotowców” jest produkowana z materiałów recyklingowych. Dlatego nie powinniśmy obawiać się takich zbiorników, gdyż są one o wiele bardziej ekologiczne niż nam się wydaje.
Co można wrzucać do kompostownika by wszyscy byli zadowoleni?
Kompostownik należy odpowiednio skomponować. Jeśli chcemy by miał konkretne właściwości odżywcze to powinniśmy zastanowić się nad tym co wrzucać do środka. Dlatego jeśli dysponujemy roślinami, które lubią kwaśne podłoże to zdecydowanie warto pomyśleć o dwóch lub nawet trzech komorach, w których będziemy mogli gromadzić materię organiczną do konkretnych celów.
Kompost kwaśny to przede wszystkim igliwie, trawa, owoce cytrusowe czy ziemia spod krzewów i drzew iglastych. Wszystko co kwaśne i co nie pleśnieje, a wysycha idealnie nada się na zawartość naszej kompostowej komory. Warto również nie oszczędzać na zasadowych resztkach warzyw (np. obierki ziemniaków, cukinii czy pomidor), gdyż zrównoważą one skład i wysokość ph w tworzącym się kompoście.
Jeśli rośliny, które rosną w naszym ogrodzie lubią podłoże neutralne lub wręcz zasadowe to do komory kompostownikach możemy wrzucać obierki warzyw właściwie bez patrzenia na ich kwasowość. Dodatkowo kompost możemy wzbogacić takimi rzeczami jak skorupki jajek, liście drzew (po cięciu zostaną nam gałęzie, które możemy wykorzystać w inny sposób) czy nawet starą ziemię, która nam została z corocznego przesadzania roślin.
Natomiast do kompostownika nie powinniśmy wrzucać resztek z obiadu. Zbyt wilgotne, podatne na psucie się resztki po obróbce termicznej całkowicie nie nadają się do kompostowania. Jest to jeden z tych odpadów, które powinny lądować od razu w szambie lub w przeznaczonym do tego odpowiednich pojemnikach. Kompost z resztkami będzie wtedy “idealnym” miejsce, w którym będą gnieździć się muchy, pasożyty czy inne owady lubujące się w naszych resztkach.
Ponadto kompostownik dobrze jest przygotować pod względem wielkości kawałków materii organicznej, która zostanie tam wrzucona. Im większa gałąź czy bulwa korzeniowa tym więcej czasu zajmuje rozłożenie jej. Dlatego w takich pracach przyda się również rozdrabniacz gałęzi. Jeśli w swoim posiadaniu nie mamy takiego sprzętu to zawsze możemy go wypożyczyć lub kupić w dobrze wyposażonym sklepie ogrodniczym. Dobrze przygotowany kompost rozkłada się minimum kilka miesięcy albo i dłużej. Dlatego dobre przygotowanie go zdecydowanie skraca cały ten proces.